Prowadząc ostatnimi czasy dzienniczek żywieniowy przekonałam się, że wcale nie jem zalecanej ilości warzyw i owoców. Chciałabym to zmienić i dodatkowo- obniżyć wartość energetyczną tego, co zjadam. A przy tym jeść równie często i do syta. Jest to wykonalne, bo jak wiadomo, większość warzyw i owoców jest niskokaloryczna dzięki dużej zawartości wody, więc można nimi skutecznie wypełnić żołądek. To nie koniec korzyści! Taka zmiana w diecie może zaowocować poprawą stanu skóry (nawilżenie i zredukowanie niedoskonałości oraz cellulitu) i włosów- motywujące efekty można zobaczyć tutaj (Ostrzegam: jest to najcudowniejszy blog kosmetyczny, jaki kiedykolwiek widziałam!).
Mój cel jest więc taki:
Minimum 5 razy w tygodniu zastąpię II śniadanie lub podwieczorek porcją owoców lub warzyw, a kolację- samymi warzywami w dowolnej ilości.
Najlepiej oczywiście, gdy będą to surowe produkty, ale dopuszczam też soki warzywne (np. na kolację w tramwaju, którą jem kilka razy w tygodniu) i mrożonki.
Jeśli masz ochotę przyłączyć się do takiego wyzwania, to przygotowałam dokument na dysku Google. Każdy, kto ma konto na gmail może go edytować. Wystarczy, że wpiszesz u góry w tabeli swoje imię/ pseudonim i każdego dnia będziesz zaznaczać "++", gdy uda Ci się zjeść porcję warzyw i/lub owoców na drugie śniadanie/ podwieczorek oraz kolację. Jeśli tylko jedną- pojedyńczy "+". A jeśli żadną to " - -". Oczywiście te osoby, które chcą jeść dodatkowo więcej owoców i warzyw, a nie zastępować nimi posiłki są także mile widziane :)
Link do dokumentu: https://docs.google.com/spreadsheet/ccc?key=0At6AcWXlftL_dFBsNk5KQktNRndvYUxHakZ3dVJFS2c#gid=0
Kod do wklejenia bannerka (dla chętnych): <a href="http://na-dobre.blogspot.com/2013/04/100-dni-do-bikini-6-zdrowe-wyzwanie.html" target="new"><img src="http://3.bp.blogspot.com/-a3djgaw8lsk/UVnoqzKAgSI/AAAAAAAAGFM/YxScC0rgzn0/s1600/zdrowe+wyzwanie.jpg" alt="">
Pisze się :) Jestem za start Jutro :) Kolacja tylko i wyłącznie z warzyw :)A Banerek też umieściłam :)
OdpowiedzUsuńO, super! Bardzo się cieszę! Jak widziałaś, ja też dzisiaj jeszcze nie wystartowałam, ale przyjęłam tolerancję na dwa odstępstwa tygodniowo :)
Usuńpodejmuje wyzwanie! :)
OdpowiedzUsuńAle się cieszę! :D
UsuńOoo : ) Gratulacje! Podziwiam osoby, które podejmują tego typu wyzwania. Ja póki co bacznie obserwuję innych i próbuję się motywować. Może od przyszłego miesiąca? Trzymam za Ciebie kciuki. Często zaglądam na Twojego bloga i przyznam się, że pozwoliłam sobie (trochę niegrzecznie - bez pytania:)) dodać Twojego bloga do ulubionych u siebie.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia! Trzymaj się!
To jest właśnie moje pierwsze wyzwanie związane z dietą- mam nadzieję, że wytrwam! Dziękuję za dodanie do ulubionych- to uprzejmość, a nie niegrzeczność!~
Usuńtrzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńjeśli o mnie chodzi to staram się w ten sposób 'działać' od jakiegoś czasu z tym, że po południu zjadam jedynie warzywa, owoce, a właściwie owoc - banan - wypijam wyjątkowo w koktajlu po ćwiczeniach :)
A ja właśnie popołudniu mam największą ochotę na słodycze, pieczywo... Ale mam nadzieję, ze mojej ambicji wystarczy, aby to zmienić zastępując te rzeczy właśnie wspomnianym przez Ciebie bananem :)
Usuńjak dla mnie to chyba nie dam rady :P ja mam tak, że owoce i warzywa to dodatek do posiłku zazwyczaj, ale nie jest źle, bo zazwyczaj jakiś owoc czy warzywo znajduje się w 4 na 5 posiłków dziennie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna akcja :)
OdpowiedzUsuńChętnie się przyłączę, z tym, że zacznę zaznaczać od dnia wczorajszego, bo chyba mam młodzieńczą sklerozę i nie pamiętam czy jadłam warzywa/owoce wcześniej :O
OdpowiedzUsuńJa też zaczynam zmiany. Więcej warzyw i owoców? O TAK!
OdpowiedzUsuńzapraszam: www.marzeniamimalujeswiat.blogspot.com