16 cze 2013
CZYTAJ DALEJ
W zakładkach (9), czyli mniej lub więcej o odchudzaniu
"W zakładkach", czyli cykl zawierający linki do miejsc w sieci, które zdecydowanie warto odwiedzić. Przyznam, że bardzo lubię go tworzyć, bo motywuje mnie on do rozwoju zainteresowania zdrowym odżywianiem, zjawiskami związanymi z odchudzaniem, kulturą jedzenia etc. Zapraszam do poczytania :)
- Sugar blues, słodka niewola- brzmi miło. Ale "uzależnienie od słodyczy" już nie bardzo... Ciekawy felieton na ten temat.
- Książka autorki powyższego felietonu- bardzo zachęcający opis, chcę ją przeczytać!
- A tutaj jeszcze, w jaki sposób opanować przejadanie się- krótka animacja. Uwaga! Jej twórcy odpowiadają na przeróżne intrygujące pytania, w których można przepaść na długi czas!
- Przyznam, że uwielbiam tego typu projekty, jak ten z okazji 10-lecia Dojrzewalni Róż- 20 dni, a każdego z nich... 10 kroków do spełnienia różnych potrzeb, które mają kobiety :)
- Zdjęcia przedstawiające rodziny pochodzące z różnych zakątków świata (jest też Polska) wraz z ich... tygodniowymi zakupami spożywczymi. Mówią one wiele o zamożności i zwyczajach żywieniowych.
- (...) [N]arzekanie na swoją figurę bywa postrzeganie jako sposób na wzmocnienie więzi społecznych, lecz kobiety, które źle mówią o sobie są... tutaj więcej na ten temat.
- Opakowania produktów spożywczych- bardzo kreatywne!
- Słodycze na diecie- wyrzec się całkowicie, czy pozwolić sobie od czasu do czasu- tu wyniki badań w tym temacie. Na podobny pisałam też tutaj :)
- Wielu z Was z pewnością zna i lubi portal ile waży.pl, ale od niedawna jest dostępna na nim nowa funkcjonalność- dziennik! Nie znam drugiego internetowego dziennika kalorii, z którego korzysta się tak wygodnie :)
- A to Ci ciekawostki! Pamiętam, że gdy piłam z niej sok codziennie to koleżanka zapytała mnie w zimie, czy chodzę na solarium :)

10 cze 2013
Przytaczam je, bo w jednym zdaniu wyrażają to, co i ja o niej sądzę. Bo czy książka, która ma tak brzmiące motto, jak pokazałam poniżej, może być zła?
Czym jest więc asertywność zdaniem autorki książki?
Dzięki niej przekonałam się, że warto ćwiczyć zachowania asertywne, bo postępując w ten sposób można zwiększyć szacunek do siebie samego, zmienić pewne nie służące nam postawy. Słowem, to na czym- jak wcześniej sądziłam- można dopiero "budować" asertywność.
Na koniec przedstawię jeszcze jeden zachęcający do przeczytania tej książki cytat:
Pięknie, prawda?
Fijewska- Król, M. (2000) Stanowczo, łagodnie, bez lęku. Warszawa: Wydawnictwo W. A. B.
P. S Niestety nie znalazłam w internecie tej książki dostępnej do kupienia, ale można ją znaleźć w wielu bibliotekach i internetowej spiżarni ;)
CZYTAJ DALEJ
"Stanowczo, łagodnie, bez lęku"- książka o asertywności
![]() |
źródło |
Kilka dni temu miałam zadanie, by przygotować się do dyskusji na temat asertywności. Będąc szczerą, podczas studiów psychologicznych miałam styczność z tym tematem i wyrobiłam sobie taką opinię, że postawa asertywna to wierzchołek góry lodowej (jaką są inne cechy danej osoby; kompleksy, wartości, postawy wobec siebie i świata etc.), więc wszelkie treningi asertywności nie mają większego sensu. W dodatku- jak wiadomo- wokół postawy asertywnej narosło wiele mitów. Z mojego doświadczenia wynika, że większość osób pytanych o to, czym jest asertywność odpowiada: "Jest to sztuka mówienia NIE". Dlatego widząc książki czy artykuły o tej tematyce w gazetach zawsze je omijałam. Usłyszawszy jednak rekomendację książki "Stanowczo, łagodnie, bez lęku" od bardzo sympatycznej osoby postanowiłam się z nią zapoznać.
Na temat "Stanowczo, łagodnie, bez lęku" autorstwa Marii Król- Fijewskiej można znaleźć w internecie następujące opinie:
"żadnego zbędnego słowa"
"to książeczka o asertywności we właściwej postaci, zanim zrobiono z niej to, co zrobiono"
Przytaczam je, bo w jednym zdaniu wyrażają to, co i ja o niej sądzę. Bo czy książka, która ma tak brzmiące motto, jak pokazałam poniżej, może być zła?
Czym jest więc asertywność zdaniem autorki książki?
"Asertywność to umiejętność pełnego wyrażania siebie w kontakcie z inną osobą czy osobami.Zachowanie asertywne oznacza bezpośrednie, uczciwe i stanowcze wyrażenie wobec innej osoby swoich uczuć, postaw, opinii lub pragnień, w sposób respektujący uczucia, postawy, opinie, prawa i pragnienia drugiej osoby.Zachowanie asertywne różni się więc od zachowania agresywnego, oznacza bowiem korzystanie z osobistych praw bez naruszania praw innych osób.Zachowanie asertywne różni się też od zachowania uległego, zakłada bowiem działanie zgodne z własnym interesem oraz stanowczą obronę siebie i swoich praw- bez nieuzasadnionego niepokoju, łagodnie, lecz stanowczo.
Asertywność powiązana jest głęboko z poczuciem własnej godności i szacunkiem dla samego siebie. (...)I właśnie- zgodnie z ostatnim zdaniem tego cytatu- książka ta pokazuje, w jaki sposób można reagować, by nasze zachowanie cechowało się asertywnością. Nie są to tylko sytuacje odmawiania czegoś, ale także:
Asertywność nie jest wrodzona. Wynika z nauczenia się w różnych sytuacjach określonego sposobu przeżywania i reagowania (Fijewska- Król, 2000 s. 11)."
- asertywnego monologu wewnętrznego ( tego, co mówimy o sobie "w Czesiu", czyli w duszy, np. po tym, jak już wyrazimy swoją opinię na forum grupy) i w kontakcie z samym sobą,
- obrony swoich praw poza sferą osobistą (czyli w sklepie, u lekarza...),
- inicjatywy w kontaktach towarzyskich,
- przyjmowania ocen,
- reagowania na atak i krytykę,
- wyrażania własnych opinii, przekonań, uczuć pozytywnych,
- będąc zakłopotanym, z poczuciem winy czy krzywdy.
Dzięki niej przekonałam się, że warto ćwiczyć zachowania asertywne, bo postępując w ten sposób można zwiększyć szacunek do siebie samego, zmienić pewne nie służące nam postawy. Słowem, to na czym- jak wcześniej sądziłam- można dopiero "budować" asertywność.
Na koniec przedstawię jeszcze jeden zachęcający do przeczytania tej książki cytat:
"Osoba, która ma kłopoty z wyrażaniem i obroną siebie oraz z realizacją swoich potrzeb, żyje w świecie dramatycznych epizodów. Jest to świat, w którym ludzie nie pozwalają nam, zmuszają, oskarżają nas, lekceważą, pomiatają, krzywdzą, my zaś musimy, powinniśmy, nie jesteśmy w stanie, nie mamy prawa, nie damy rady, nigdy sobie na to nie pozwolimy.
Jest to świat oskarżycieli i oskarżonych. Świat nasycony obawami.
Świat człowieka asertywnego wygląda zupełnie inaczej. Jest w nim zdecydowanie mniej lęku. Znikają dawne fabuły dramatyczne (...) dawne problemy, do których człowiek był od lat przyzwyczajony. (Fijewska- Król, 2000, s. 129-130)
Pięknie, prawda?
Fijewska- Król, M. (2000) Stanowczo, łagodnie, bez lęku. Warszawa: Wydawnictwo W. A. B.
P. S Niestety nie znalazłam w internecie tej książki dostępnej do kupienia, ale można ją znaleźć w wielu bibliotekach i internetowej spiżarni ;)
1 cze 2013
CZYTAJ DALEJ
Orzechowe "bajaderki" bez pieczenia
Jak to niektórzy mówią: "Dzieci zdolne mają wolne" ;) Ja natomiast spędzam czas na tworzeniu pracy magisterskiej. A że w czasie deszczu (wiedzy) dzieci się nudzą, to podpatrzyłam pomysł na taką przekąskę wspomagającą wysiłek umysłowy.
Wykonanie tych kuleczek jest dziecinnie proste, a jedynym koniecznym składnikiem jest masło orzechowe. Zasmakują one na pewno wszystkim, którzy lubią wyjadać ten przysmak wprost z słoika. I tym, dla których jego połączenie z bananem stanowi duet idealny. Dodam, że po dłuższym czasie spędzonym w lodówce bajaderki naprawdę mają ciastowatą konsystencję!
Składniki (na ok. 7 sztuk)
1/2- 1/3 słoika masła orzechowego
1/2 banana
2/3 filiżanki płatków owsianych górskich
2 łyżki słonecznika
suszona żurawina- na oko
wiórki kokosowe- do obtoczenia
Wykonanie
Masło orzechowe niedbale wymieszać z pokrojonym bananem, dodać płatki owsiane i inne dodatki. Wstawić masę do zamrażalnika na 15 minut, by nieco stężała. Po tym czasie formować za pomocą łyżki lub w dłoniach kulki i ewentualnie obtaczać je w wiórkach kokosowych. Przechowywać w lodówce.
Uwagi:
1. Inspiracją stał się ten przepis.
2. Im bajaderki dłużej chłodzą się w lodówce, tym są smaczniejsze.
3. Myślę, że ten prosty przepis idealnie nadaje się do kucharzenia z dzieciaczkami: mało bałaganu, bez pieczenia, szybki czas wykonania. A dodatki zależą tylko od naszej fantazji- można dodać inne bakalie, posiekaną czekoladę, obtoczyć w kakao...
4. Wartości kalorycznej wyjątkowo podawać nie będę ;) Jak wiadomo, masło orzechowe to nie jogurt naturalny i zawiera sporo tłuszczu, choć można je zrobić samemu- oto przepis dla chętnych.
Smacznego!